Błąd
  • JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 381
Menu
Agencja marketingowa

Nowe fakty ws. katastrofy pod Szczekocinami

Jeden z pociągów, które w marcu tego roku zderzyły się pod Szczekocinami, w ogóle nie hamował. Tuż przed wypadkiem jechał blisko 100 km na godzinę, drugi wyhamował do 40 km/h - to jedno z ostatnich ustaleń toczącego się śledztwa w sprawie tej katastrofy.

Postępowanie właśnie zostało przedłużone o kolejne trzy miesiące, do 3 marca przyszłego roku – poinformował Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. W czołowym zderzeniu dwóch pociągów zginęło 16 osób, 98 odniosło obrażenia. Zarzuty usłyszało dwoje dyżurnych ruchu.

Jak wynika z opinii biegłych z zakresu transportu szynowego, którzy dokonali odczytu z rejestratorów obu lokomotyw, jeden z pociągów, relacji Warszawa-Kraków, na krótko przed katastrofą jechał 100 km/h. - 400 metrów przed zderzeniem rozpoczął manewr hamowania, w chwili zderzenia miał prędkość 40 km/h.

 

PAP

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

powrót na górę

Reklama

biuro wirtualne

 

              Wiadomości            Wydarzenia             Świat                Polityka                 Gospodarka                   Sport                     Waszym zdaniem                   Styl życia                                                         

Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji tutaj . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz treść naszej nowej polityki a tutaj więcej informacji o Rodo