Oszustwo wyszło na jaw dopiero wtedy, gdy w w firmie zatrudniono inną księgową. Kobieta tak profesjonalnie podeszła do swojej pracy, iż zauważyła nieprawidłowości w finansach firmy.

- ,,W ciągu sześciu lat 38-latka doprowadziła swojego pracodawcę do utraty ogromnej sumy pieniędzy: 2,6 mln złotych. Kobieta była odpowiedzialna za rozliczanie transakcji i realizację przelewów z konta firmowego. Robiła to, jednak jednocześnie takie same kwoty przelewała na swoje prywatne konto?? - powiedział dla Fakt24.pl zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim, Janusz Walczak.

Szybko zawiadomiono policję, gdzie 38-letnia księgowa do czasu rozpoczęcia się rozprawy otrzymała dozór policyjny, zakaz wyjazdu z kraju, oraz zabezpieczono jej majątek. Teraz grozi jej kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Zd24