Omal nie doszło do tragedii jak pod autem zapadła się ziemia
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Jedna z mieszkanek Głogowa jechała swoim volkswagenem z kościoła, kiedy w jednej chwili pod jej samochodem zapadła się ziemia. Kobieta chcąc sprawdzić co się stało postanowiła wyjść z auta i tym samym wpadła do 2,5 metrowej dziury pełnej wody.
Mogłoby dojść do tragedii gdyby nie przypadkowy przechodzień, który szybko udzielił kobiecie pomocy. Wyciągnął ją z dołu wypełnionego wodą i wezwał pomoc medyczną.
- ,,Właścicielka pojazdu, przechodząc na przód pojazdu, wpadła w dziurę. Przypadkowy świadek, który stał obok zdarzenia, szybko zareagował i wyciągnął panią z głębokiej wody, ratując jej życie. Na miejsce został wezwany zespół ratownictwa medycznego, który udzielił pierwszej pomocy poszkodowanej właścicielce volkswagena’’ - powiedział Paweł Szymankiewicz z policji w Głogowie.
Na miejsce przyjechali również strażacy, którzy zabezpieczyli dół przed innymi ewentualnymi wypadkami. Prawdopodobnie dziura powstałą na wskutek wcześniej pękniętej rury wodociągowej.
Zd24