Błąd
  • JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 381
Menu
Agencja marketingowa

Afrykańskie upały dopiero przed nami, nawet 40 st. Cel

Ponad 40 stopni w Hiszpanii i we Francji, 37 stopni w Anglii. W Wielkiej Brytanii tak gorącego lipcowego dnia nie było od początku pomiarów w XIX wieku. Przychodnie przyszpitalne pękają w szwach, wybuchają pożary, a służby drogowe przyjeżdżają co kilkadziesiąt sekund do przegrzanych samochodów.

A to dopiero początek - żar wielkimi krokami zbliża się do Polski.

Fala upałów rozpocznie się w piątek (3 lipca) między godziną 15 a 17. Na krańcach zachodnich Polski termometry wskażą 30, 31 stopni. Nigdzie nie będzie padać, na niebie trudno będzie wypatrzeć jakąś chmurkę.

W sobotę upały rozleją się na całą Polskę. Na przeważającej części kraju termometry wskażą od 30 do 32 stopni. Najgoręcej jednak będzie znowu w województwach zachodnich, gdzie słupki rtęci podskoczą nawet do 34 stopni.

Apogeum upałów nastąpi w niedzielę. Na Śląsku, w Wielkopolsce oraz Ziemi Lubuskiej termometry mogą wskazywać nawet 37 stopni (w cieniu). Z powodu tak ekstremalnych temperatur zagrożenie pożarowe w lasach osiągnie maksymalny stopień.

Początek tygodnia nie przyniesie ulgi. Dalej będzie gorąco, na zachodzie i w centrum kraju nawet do 36 stopni. Dopiero we wtorek upał trochę zelżeje. Temperatura maksymalna wyniesie 34 stopnie, a nad morzem ochłodzi się do 25 stopni.

Uwaga! W środę mogą paść w Polsce rekordy ciepła. Temperatura może podskoczyć nawet do 40 stopni. Będzie to ostatni tak gorący dzień. Późnym popołudniem, wieczorem i w nocy przetoczą się przez Polskę burze. Mogą być bardzo gwałtowne, powodować szkody i straty materialne. Prognozuje się, że może spaść powyżej 50 mm deszczu, a wiatr przekroczy 100 km/h.

Synoptycy ostrzegają też przed gradobiciem. Grad ma mieć średnicę 5 cm. Jeśli prognozy się potwierdzą, w czwartek (9 lipca) w końcu odpoczniemy od upałów. Nad morzem termometry pokażą zaledwie 20 stopni. Gorąco będzie jeszcze na południowy­m-w­scho­dzie, gdzie słupki rtęci mogą dobić do 28 stopni.

Na horyzoncie widać już następną falę upałów, która rozpocznie się w kolejny weekend (11-12 lipca).

 

 

Źródło informacji:wp.pl

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

powrót na górę

Reklama

biuro wirtualne

 

              Wiadomości            Wydarzenia             Świat                Polityka                 Gospodarka                   Sport                     Waszym zdaniem                   Styl życia                                                         

Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji tutaj . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz treść naszej nowej polityki a tutaj więcej informacji o Rodo