Samolot musiał zawrócić chwilę po starcie
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Krótko po starcie samolotu pasażerskiego z Warszawy do Budapesztu na pokładzie znaleziono pakunek, który nie był własnością żadnego z pasażerów. Z racji tego, iż nie było wiadomo co kryje jego zawartość decyzją pilota samolot musiał zawrócić.
Takie nieoficjalne informacje dotarły do dziennikarzy RMF FM. Na płycie warszawskiego lotniska im. Chopina pojawiły się również służby ratownicze, oraz karetki pogotowia. Wszyscy pasażerowie zostali ewakuowani z pokładu, a tajemniczy pakunek odpowiednio sprawdzony.
Ostatecznie okazało się, że wewnątrz był laptop, który najprawdopodobniej wcześniej pozostawił jakiś pasażer.
Niemniej decyzja pilota była zgodna z procedurą, która nakazuje w pierwszej kolejności zadbać o zdrowie i życie pasażerów i w miarę możliwości dokonać lądowania awaryjnego.
Zd24