Obrońcy praw zwierząt kontra górale - bójka pod Tatrami!
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Protest obrońców praw zwierząt pod Tatrami miał na celu przemówić góralom nie tyle do rozsądku, co do sumienia, aby zaprzestali od lat stosowanych praktyk wożenia turystów z wykorzystywaniem koni, a zastąpienie owych zaprzęgów wózkami elektrycznymi. Miała być dyskusja, a rozpętała się bójka, w którą musiała wkroczyć policja.
Ekolodzy za sprawą transparentów, haseł i przekonujących ich zdaniem rozmów mieli nadzieję na sukcesywne zakończenie pikiety. Niestety w momencie, kiedy górale wiozący turystów nie zamierzali słuchać, ani oglądać ,,przedstawienia’’ i ruszyli wprost na protestujących, Ci odrzucili na bok transparenty i siłą chcieli zatrzymać zaprzęgi.
Szybko doszło więc do szarpaniny, a później bójki, w której agresja grała pierwsze skrzypce. Funkcjonariusze policji zdołali jednak zażegnać niepokojącą sytuację, a ostatecznie skończyło się na tym, iż jedna osoba została ranna, natomiast inna skarżyła się, że potraktowano ją gazem łzawiącym.
Po zakończeniu bójki obrońcy praw zwierząt jeszcze przez godzinę starali się blokować drogę prowadzącą nad Morskie Oko, jednak ostatecznie zeszli na parking w Palenicy w czym wsparli ich mundurowi.