Zwłoki motorniczego w tramwaju
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Martwego motorniczego z częstochowskiej zajezdni znalazła jego koleżanka z pracy. Mężczyzna jak zawsze wyszedł na poranną zmianę i w pracy był około 4.00 rano.
Wsiadł do tramwaju, jednak nie rozpoczął swojego kursu.
- ,,Mężczyzna miał około 50 lat. Wstępne oględziny wykluczają udział osób trzecich, ale ostatecznie przyczynę zgonu wyjaśni sekcja’’- powiedziała Joanna Lazar, rzeczniczka i podinspektor policji w Częstochowie.
Fakt, iż motorniczy nie wyjechał na tory zauważono dopiero po trzech godzinach. Z racji tego, że wstępne oględziny nie wskazują na to, że do jego śmierci ktokolwiek się przyczynił podejrzewa się, iż na wskutek złego samopoczucia zasłabł, a brak szybkiej pomocy medycznej mógł przyczynić się do jego zgonu.
Niemniej są to tylko domniemania, natomiast konkretną odpowiedź na pytanie o przyczynę śmierci będzie można poznać po przeprowadzeniu sekcji zwłok.
Zd24