Chłopiec spadł ze szczytu skały w Tatrach
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Do wypadku doszło w Tatrach, kiedy 11-letni chłopiec stojąc na szczycie Sarniej Skały nagle spadł. Prawdopodobnie jedną z przyczyn niezachowania równowagi było to, iż chciał on wykonać zdjęcie. Można mówić o wielkim szczęściu, ponieważ nastolatek żyje, niemniej jego obrażenia są poważne.
Na miejsce zdarzenia niemal natychmiast przybyli ratownicy TOPR, którzy zrobili wszystko co w ich mocy, aby uratować dziecko. Po udzieleniu pierwszej i niezbędnej pomocy nastolatek został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Zakopanem.
Jakub Hornowski, jeden z ratowników, który był na miejscu i udzielał chłopcu pomocy mówi, iż 11-latek doznał bardzo poważnych obrażeń zewnętrznych i wewnętrznych. Głównie to obrażenia miednicy, wewnętrzne obrażenia w okolicy brzucha, oraz uraz uda.
Przed chłopcem zatem długie leczenie, jednak najważniejsze, że żyje.
Zd24