Tragiczny finał zabawy na quadzie
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Do tragicznego wypadku doszło w Dźwiersznie Małym (woj. wielkopolskie). Dwoje nieletnich chłopców w wieku 10 i 5 lat wsiadło na quada i postanowiło wybrać się na przejażdżkę po lesie. Starszy chłopiec niestety nie był w stanie zapanować nad zbyt mocno rozpędzoną maszyną i uderzył w drzewo.
Zderzenie było na tyle silne, że doszło do prawdziwej tragedii, 5-latek nie żyje, natomiast jego 10-letni kuzyn doznał wielu obrażeń.
Rodzice chłopców utrzymują, iż nie wiedzieli o zamiarach swoich synów. Do domu rodziców starszego chłopca położonego w pięknym lesie przyjechał brat ojca z rodziną. Dzieci bawiły się tuż przy domu, mamy krzątały się po kuchni, natomiast ojcowie postanowili popracować przy drewnie. Nikt nie pozwolił dzieciom wsiąść na quada, ani go uruchomić.
Chłopcy prawdopodobnie wykorzystali nieuwagę rodziców i bez pytania ruszyli quadem w leśną drogę. W momencie, kiedy rodzice zorientowali się, że doszło do wypadku zawieźli samochodem dzieci do szpitala w Pile.
- ,,W szpitalu lekarze stwierdzili zgon młodszego chłopca. Starszy kuzyn miał więcej szczęścia. Ma złamaną żuchwę i ogólne potłuczenia, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo'’ - powiedział Andrzej Latosiński z pilskiej policji.
O tym czy rodzicom zostaną postawione zarzuty zdecyduje śledztwo. W momencie wypadku byli trzeźwi.
zd24