Jak podaje Fakt.pl młoda kobieta o swojej rozpaczy pisała również na własnym profilu jednego z portali społecznościowych, gdzie współczujących jej osób nie brakowało.

Podejście do całej sprawy zmieniły jednak wyniki sekcji zwłok dziewczynki, kiedy okazało się, iż maleństwo zostało uduszone. Kobieta natychmiast została zatrzymana przez policję, a przesłuchania rzuciły całkiem inne światło na jej osobę.

Między innymi funkcjonariusze policji dowiedzieli się, że pierwsza próba uduszenia Lilianki miała mieć miejsce, kiedy dziecko miało 2,5 miesiąca. Szczęśliwie się nie powiodła, ponieważ w tych okrutnych zamiarach przeszkodził matce jakiś członek rodziny. Dziś sąd zdecyduje o areszcie tymczasowym wyrodnej matki.

zd