Nauczycielka zamknęła uczniów w grobowcu
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Jedna z nauczycielek języka polskiego, a także radna PO sejmiku wojewódzkiego postanowiła zabrać dzieci na wycieczkę, aby pozwiedzać kościoły w okolicy. Podczas zwiedzania kościelnej krypty jedno z dzieci niechcący przewróciło ławkę. Nauczycielka wytypowała Wojtka i Dawida, dwóch 11-letnich chłopców, aby ją podnieśli i ustawili.
W momencie, kiedy chłopcy chcieli wykonać polecenie pani, 66-letnia Barbara N. wyszła z grobowca zatrzaskując za sobą drzwi.
Na zewnątrz kościoła powiedziała do pozostałych dzieci - ,,A teraz śmiejcie się z nich!’’ i zaproponowała zebranym wycieczkowiczom spacer. Po przerażonych chłopców wróciła pół godziny po zdarzeniu.
Chłopcy wspominają te chwile jako najgorsze doświadczenie w swoim życiu. Pół godziny w krypcie kościelnej bez możliwości otworzenia drzwi wydawało się im wiecznością. Płakali i wzywali pomocy, ale nikt ich nie słyszał.
- ,,Nam się w głowie nie mieści, jak można zrobić coś takiego’’ - mówią oburzeni rodzice Wojtka, spod Opatówka (woj. wielkopolskie)
Natychmiast zawiadomili policję informując o tym co się stało. Barbara N. została zawieszona w obowiązkach, a sprawą zajęła się prokuratura.
zd