Zmiany w górnictwie
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Kopalnie będą modernizowane, poza tym będą budowane elektrownie metanowe. Takie zmiany mają nastąpić w górnictwie, albowiem bez głębokich zmian, polskie górnictwo nie będzie mogło konkurować z przemysłami górniczymi innych państw.
– Nie będzie zamknięć kopalń, będzie łączenie, otwieranie nowych ścian, wykorzystanie szybów, które już funkcjonują, bardziej funkcjonalna gospodarka – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki. – Mamy doświadczenie z Wałbrzyskiego Zagłębia Węglowego, to był błąd, że wstrzymano produkcję na Śląsku. Jeszcze długo polski węgiel będzie fundamentem polskiego bezpieczeństwa energetycznego.
W 2050 roku nadal minimum czterdzieści procent energii, produkowanej w Polsce, będzie pochodziło z wykorzystania węgla. Mówią o tym nawet scenariusze Komisji Europejskiej.
Wicepremier Piechociński zlecił firmie Roland Berger przeprowadzenie audytu, który miał zdiagnozować sytuację konkretnych kopalń oraz węglowych spółek. Wnioski z niego płynące mówią o konieczności modernizacji polskiej energetyki.
– Najważniejsze są procesy podwyższenia efektywności, rozumne porozumiewanie się na poziomie zakładu, żeby górnictwo węglowe przeszło trudny czas spadku cen na rynkach międzynarodowych – podkreśla Janusz Piechociński. – Musimy mieć świadomość, że w ciągu najbliższych dwóch-trzech lat nie widać możliwości wzrostu cen energii, bo za to zapłaci cała gospodarka i tego nie przyjmie ani gospodarka, ani budżety domowe. Zatem węgiel będzie oscylował w tych granicach 80 dolarów za tonę na ARA (w portach Amsterdam - Rotterdam - Antwerpia) na Morzu Północnym czy na Bałtyku.
Według najnowszych danych GUS-u w październiku ceny w górnictwie i wydobyciu spadły o 0,4 proc., przy wzroście cen w wydobywaniu węgla kamiennego i węgla brunatnego – o 1,8 proc. w porównaniu do września. A w porównaniu z październikiem ub. roku to spadek o ponad 10 proc.
– W związku z tym nie tylko górnictwo na Górnym Śląsku, ale nawet konkurencyjna w dalszym ciągu, rozbudowująca swój potencjał najmłodsza „Bogdanka”, muszą ciągle pilnować konkurencyjności, kosztów, wykorzystywać możliwości pozyskania dodatkowych dochodów, choćby z elektrowni metanowych – zapowiada Janusz Piechociński.
Co się zatem zmieni? Będzie trzeba wymienić nieefektywne bloki w elektrowniach na nowe, bardziej wydajne i bardziej ekologiczne.
– Chcemy odmłodzić kadrę, ale też zapewnić płynność w tym obszarze i wprowadzać nową technikę, a to wymaga bardzo dobrze przygotowanych do tego górników. Dotrzymamy gwarancji zatrudnienia górników dołowych i tych, którzy na powierzchni przygotowują cały proces. Ze względu na wymianę pokoleń, będziemy zatrudniać wszystkich górników, którzy kończą szkoły średnie i wyższe na kierunkach górniczych – podkreśla szef resortu gospodarki.
Michał Lisiak