Cudowne jest życie związkowca, chciałoby się zaśpiewać.

Raport NIK mówi między innymi o tym, że szefowie związków zawodowych w KHW mogli liczyć między innymi na wyjazdy do… Kambodży, gdzie cena dla jednej osoby przekraczała dwadzieścia jeden tysięcy złotych.

Oprócz tego związkowcy mogli jeździć także na szereg innych wielodniowych wjazdów zagranicznych. Poza tym wiele wyjazdów, na przykład szkoleniowy w Anglii, było uznawanych za seminarium szkoleniowe, a w rzeczywistości ponad osiemdziesiąt procent czasu wyjazdu było przeznaczane na cele turystyczne.

NIK wspomina też o świadczeniu usług reklamowych i promowaniu marki spółki, na co wydano niezgodnie z prawem ponad czterysta tysięcy złotych. Za pieniądze te związkowcy kupili dwieście cztery butelki wódki, catering i… tysiąc zegarków, z których połowa zaginęła.

Michał Lisiak