Paraliż stolicy, nawet 200 tys na ulicach
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Rozpoczynające się dziś protesty związków zawodowych mogą potrwać aż do sobotniego wieczora. Akcje protestacyjne prawdopodobnie sparaliżują Warszawę jak zapowiadaja związkowcy. Najgorzej będzie w sobotę podczas marszu gwiaździstego - przypomina "Rzeczpospolita".
W ciągu najbliższych czterech dni do stolicy przyjedzie blisko 200 tys. związkowców w ramach Ogólnopolskich Dni Protestu.
"Wychodzimy na ulice, bo jest kryzys w dialogu społecznym – mówi Jan Guz, przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych".
Rozpoczynające się protesty organizują wspólnie trzy największe centrale związkowe, czyli OPZZ, NSZZ "Solidarność" oraz Forum Związków Zawodowych. Akcja pod hasłem „Dość lekceważenia społeczeństwa” ma być wyrazem sprzeciwu wobec polityki rządu.
Dziś swoje niezadowolenie związkowcy będą wyrażać głównie przed gmachami ministerstw (spraw wewnętrznych, zdrowia, pracy, sprawiedliwości, gospodarki, transportu i skarbu państwa).
Następnie przejdą przed sejm, gdzie prawdopodobnie na cztery dni zostanie rozbite miasteczko namiotowe. Ewa Kopacz, marszałek sejmu, zapowiedziała, że sejm nie zostanie otoczony barierkami.
media