Wizerunek współczesnych kobiet w biznesie

Świat biznesu był do tej pory zastrzeżony dla mężczyzn. Na szczęście, dzięki programom Unii europejskiej czy przedsiębiorczości samych kobiet, wdzierają się one do tego świata i odnoszą sukcesy. Mimo stopniowego otwarcia, to wciąż mężczyźni są w przewadze. Zauważa się, że reakcją płci pięknej na męską dominacje, jest upodobnianie się do nich…swoim wizerunkiem. Jak ,wobec tego, wygląda dzisiejsza kobieta sukcesu? I czy obrana przez nią droga jest na pewno słuszna?

Współczesna bizneswomen jest zabiegana. Ma na swojej głowie pracę, dodatkowe szkolenia, liczne projekty, nie wspominając już o domu i rodzinie. Ale to nie brak czasu sprawia, że kobiety wyglądają coraz bardziej męsko. Walcząc o swoją pozycję w firmie, męski wizerunek staje się niejako kamuflażem. Panie chcą ukryć swoją kobiecość, by być oceniane jedynie pod względem kwalifikacji, nie wyróżniać się swoim wizerunkiem spośród kolegów. Ubierają więc nudne garnitury i używają szarości od stóp do głów. Tymczasem, etyka biznesowa mówi, że nie tędy droga.

Kobiecość powinna być atutem w drodze na szczyt kariery. I wcale nie chodzi tu o emanowanie seksualnością, ale rozsądne korzystanie z tego, że jest się przedstawicielką płci pięknej. Badania pokazują, że klienci firm, w których najwyższe stanowiska obsadzone są przez kobiety, mają do nich większe zaufanie i chętniej podpisują różnego rodzaju umowy z takimi korporacjami. Warto pamiętać, że w biznesie to, jak postrzegamy samych siebie ma wpływ na odbieranie nas przez innych. Jak więc wykorzystać własne atuty, nie popełniając przy tym biznesowego faux pas?

Przy kreowaniu swojego wizerunku, należy pamiętać, że najważniejsze, by był on przekonywujący. Efekt ten uzyskuje się dzięki spójności i autentyczności takiego wizerunku warto zacząć od dobierania kolorów. Oczywiście nie mogą być one zbyt jaskrawe, by nie odciągały od pracy innych, ale czerń, szarości i biel to nie jedyne dopuszczane kolory w biurach. Istnieje coś takiego, jak znaczenie psychologiczne barw. W biznesie działanie na podświadomość rozmówcy ma ogromny wpływ, dlatego warto dobrać swoje kolory, według ich znaczenia.

Zadziwiającym faktem jest, że spodnie noszone przez bizneswoman są odbierane jako mniej eleganckie, nawiązujące do stylu sportowego. Dlatego warto je zastąpić spódnicami i trzyczęściowymi garsonkami. Oczywiście należy zachować umiar, spódniczka nie może być za krótka czy posiadać za dużego rozcięcia. Optymalna długość to ta za kolano.

W uzyskaniu eleganckiego wizerunku, dużą rolę odgrywają dodatki. Nie mogą one odciągać uwagi rozmówcy od tematu, a źle dobrane- potrafią to zrobić. Wobec tego, warto zainwestować w dobrej jakości zegarek czy teczkę. Na dłoni powinny się znaleźć dodatki, nie mogą jednak zbyt rzucać się w oczy. Pierścionek czy bransoletkę należy nosić rozłącznie, raczej jednolite niż wielobarwne, i mniejsze niż za duże. W biznesowym wizerunku najważniejszy jest bowiem elegancki minimalizm.

Kolejną ważną, jeśli nie najważniejszą, sprawą są włosy i makijaż. Za nieelegancką fryzurę uznaje się tę zbyt długą, nie należy wtedy nosić włosów rozpuszczonych. Jeżeli więc zależy nam na tym, aby ich nie upinać, optymalną długością będą do ramion. Makijaż służbowy, natomiast, trzeba dostosować do wieku, garderoby i urody, pamiętając przy tym, by był on jak najbardziej neutralny.

Tak rysują się podstawowe zasady, pomagające wykreować w pełni profesjonalny, ale kobiecy wizerunek. Więcej pomysłów dostarcza prasa czy strony internetowe skierowane do kobiet biznesu.

Niezaprzeczalnie, w uważanym za męski świecie biznesu, kobieta musi walczyć o swoją pozycję. Należy się tylko zastanowić, czy kamuflaż i ukrywanie swojej kobiecości jest, w tej walce, skuteczną bronią. Etyka biznesowa mówi, że kobieta nie tylko nie musi upodabniać się do mężczyzn, ale wręcz zachęca do wyboru innej drogi. Kobiecość nie musi oznaczać wykorzystywania seksualności, a bycie profesjonalistką. Odpowiednie wykreowanie swojego wizerunku dostarczy pewności siebie i zmieni postrzeganie nas przez innych. Warto więc przejrzeć swoją garderobę i spojrzeć w lustro, a przede wszystkim- zmienić nastawienie.

Zd24. Patrycja Szeląg