Menu
Agencja marketingowa

Super User

Super User

URL strony:

Najpierw pili, a później pojechali prowadzić pochówek

W miejscowości Przytok doszło do karygodnego incydentu. Jeden z pogrzebów obsługiwali pijani grabarze.

Fakt ten zauważyła uczestniczka ceremonii pogrzebowej, która nie zawahała się zawiadomić policję. Funkcjonariusze z Zielonej Góry zjawili się na miejscu, kiedy grabarze siedzieli już w aucie.

Kierowca auta pogrzebowego właśnie miał odjeżdżać, ale na widok radiowozu zdenerwował się i zaczął nienaturalnie zachowywać za kierownicą. Wyskoczył z mercedesa pogrzebowego, w którym siedziało jeszcze trzech pracowników firmy pogrzebowej.

Nieprzewidziane nieszczęście przy wykopie studni

Mieszkaniec Gosprzydowej, a tym samym właściciel prywatnej posesji zlecił wykopanie studni. Na miejsce przyjechały dwie koparki, których operatorzy rozpoczęli pracę.

W jednej chwili ziemia osunęła się, a mnóstwo piachu niczym lawina zwaliło się na jednego z robotników, oraz właściciela posesji. Przerażony operator koparki błyskawicznie rzucił się na pomoc obu mężczyznom.

Niestety, niespodziewana dawka ogromnego stresu sprawiły, iż operator koparki dostał zawału serca. W chwili redagowania artykułu zdołano odkopać jednego z mężczyzn, a dokładnie pracownika.

Zarówno mężczyzna, który został odkopany, jak i operator koparki, który dostał zawału zostali odwiezieni do szpitala w Tarnowie. Akcja ratunkowa mająca na celu wydobycie spod ok. 10 metrów ziemi właściciela posesji nadal trwała.

Subskrybuj to źródło RSS

 

              Wiadomości            Wydarzenia             Świat                Polityka                 Gospodarka                   Sport                     Waszym zdaniem                   Styl życia                                                         

Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej informacji tutaj . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz treść naszej nowej polityki a tutaj więcej informacji o Rodo