Podejrzany po podpisaniu układu z prokuratorem przesłuchiwany jest w trybie specjalnym. Przyznał się on do tego, że uczestniczył w organizowaniu ataku na dziennikarkę, za co zostało mu obiecane zmniejszenie skali wyroku przewidywanego za popełnienie tego czynu.

Rodzina zamordowanej nie jest zadowolona z takiego rozwoju śledztwa. Ich zdaniem podjęcie takich kroków przyczynia się do ochrony zleceniodawców zbrodni.

Prokurator zażądał dla Pawluczenkowa kary 12 lat pracy w łagrach. Wyrok w sprawie byłego policjanta zapadnie w piątek natomiast w rosyjskim więzieniu na procesy czekają pozostali oskarżeni w sprawie tego morderstwa.

DS