W czasie wystąpienia na forum ONZ, polski prezydent skrytykował działania tej organizacji w Syrii oraz wskazał na paraliż Rady Bezpieczeństwa. Polski prezydent wezwał do jak najszybszej reformy organizacji i zapowiedział, że Polska stworzy plan zmian.

Trudno nie zgodzić się z Bronisławem Komorowskim, gdy spojrzy się na konflikt syryjski. Zginęło sto tysięcy osób a świat nie był w stanie zrobić nic. Reakcje zaczęły się dopiero po rzekomym użyciu broni chemicznej przez armię rządową. Teraz jednak nikt nie jest do końca pewien, czy broni użyła armia, czy rebelianci. Paraliż organizacji trwa, wojna trwa, ludzie giną dalej.

Z drugiej strony nie wiadomo, czy ONZ nie przestraszy się zapowiedzi stworzenia przez Polskę planu zmian w ONZ. Wystarczy bowiem, ze ONZ popatrzy na osiągnięcia polskich rządów w ciągu ostatnich lat, z czternastoprocentowym bezrobociem na czele, aby zadrżeć przez polskimi reformami.

Polska ubiega się o niestałe członkowstwo w Radzie Bezpieczeństwa w latach 2018 – 2019. To pozwoliłoby naszemu krajowi na uczestniczenie w procesie decyzyjnym.

Polski Prezydent wspomniał także o problemach klimatycznych i podkreślił, iż w czasie listopadowego szczytu klimatycznego w Warszawie, Polska obejmie przewodnictwo z negocjacjach klimatycznych. Prezydent Komorowski pochwalił Polskę między innymi za to, że przy równoczesnym wzroście gospodarczym, nasz kraj zmniejszył emisję Co2 do atmosfery.

Nie wiadomo tylko, jak wypowiedź Prezydenta ma się do ostatnich badań, które pokazały, że naukowcy „pomylili się”, przez co globalne ocieplenie okazało się wielkim szwindlem.

Michał Lisiak