Edyta Olszówka: boję się wirtualnego świata
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Aktorka dostaje wiele sygnałów, że ktoś podszywa się pod nią na Facebooku czy Instagramie. Zazwyczaj jednak aktorka nie reaguje, gdy widzi kolejne konto ze swoim wizerunkiem, bo jak tłumaczy, nie bardzo wie, w jaki sposób można z tym walczyć.
Sama nie prowadzi żadnego profilu w mediach społecznościowych.
Profil na Facebooku czy Instagramie to obecnie jeden z najpopularniejszych sposobów komunikowania się ze swoimi fanami i dzielenia się z nimi ciekawostkami ze swojego życia. Wiele znanych osób prowadzi je samodzielnie, a ci, którzy nie mają na to czasu, korzystają z pomocy specjalistów od social mediów
Niestety, ze względu na możliwość założenia konta bez weryfikacji danych osobowych, zdarza się, że w sieci krążą także fałszywe profile gwiazd, prowadzone przez kogoś zupełnie obcego, kto nigdy nie uzyskał zgody na wykorzystanie wizerunku.
– Nigdy nie zakładałam Instagrama, a mam podobno, tak samo z Facebookiem. To jest dosyć upiorne, że ktoś ma prawo w tym praworządnym kraju podszywać się pod kogoś i normalnie funkcjonować w wirtualnym świecie. W ogóle nie wiem, jak na to reagować, naprawdę. Kiedyś myślałam, że może trzeba pójść do sądu, ale to wszystko tak długo trwa i kosztuje, też to są nerwy i stres – mówi agencji Newseria Edyta Olszówka, aktorka.
Coraz częściej zdarza się tak, że oszuści dublują oficjalne profile gwiazd lub zakładają fałszywe konta komuś, kto zupełnie nie ma ochoty funkcjonować w przestrzeni wirtualnej. W konsekwencji przypadkowe osoby dodają zdjęcia i opisy, które sugerują, że ich autorami jest ktoś znany. Zdaniem Edyty Olszówki to poważne nadużycie, a co więcej – wielu fanów daje się na to nabierać, myśląc, że wchodzą w interakcje z gwiazdą.
– To jest oczywiście też mój błąd, bo się tego wirtualnego świata trochę boję i trochę unikam. Ale z drugiej strony to jest bardzo nieprzyjemne. To tak, jak z tymi artykułami na temat życia, to jest coś takiego, że pod moją twarzą, moim nazwiskiem, funkcjonuje jakaś zupełnie inna osoba. Trochę jak tutaj, takie porwanie – mówi Edyta Olszówka.
Aktorka przestrzega więc swoich fanów, by byli bardziej ostrożni w klikaniu „Lubię to” czy „Obserwuj” w pierwszy lepszy fałszywy profil napotkany na portalach społecznościowych. Podkreśla też, że na razie nie zamierza zakładać swojego oficjalnego konta.
– Nie czuję w sobie takiego potencjału, żeby coś takiego tworzyć. No nie wiem, może to nastąpi, może rzeczywiście to jest jedyny sposób w dzisiejszych czasach, żeby samemu się wypowiedzieć – mówi Edyta Olszówka.
Na Facebooku funkcjonują dwa fanpage firmowane nazwiskiem Edyty Olszówki. Jeden z nich jest rekomendowany słowami: „Jest to mój oficjalny fanpage”. Podany jest również kontakt do menadżera gwiazdy, Macieja Gajewskiego. Profil polubiło 9,5 tys. osób. Drugi natomiast jest nieautoryzowanym profilem profilem aktorki, stworzonym w celu promowania wydarzeń kulturalnych ukazujących jej talent i warsztat. Jest też konto prywatne, na którym można znaleźć na przykład selfie aktorki z prób do spektakli teatralnych.
newseria