Karol Okrasa z dzieciństwa pamięta głównie zapachy
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Karol Okrasa ceni kuchnię bliską naturze. Świeże mleko, kwaśna śmietana, dobrej jakości mięso, wędzona wędlina to produkty, które pamięta z dzieciństwa, dlatego teraz stara się je odtworzyć we własnej kuchni.
Przyznaje jednak, że lepiej niż smaki potraw, pamięta ich aromaty.
Okrasa urodził się w Białej Podlaskiej, ale szkołę gastronomiczną ukończył w Warszawie. Z domu pamięta dobre, świeże produkty. Prowadzący program „Okrasa łamie przepisy” wyznaje, że szczególnie w pamięć zapadły mu charakterystyczne zapachy.
– Aromat przypalenia, przypieczenia, zwęglenia jest dla mnie aromatem, który pamiętam z dzieciństwa. Pamiętam aromat przypieczonej, lekko zwęglonej opalanej świńskiej skóry. Kiedyś świnie się opalało i dopiero później skrobało. I my jako dzieci ze swoimi kolegami biegaliśmy, uganiając się właśnie za kawałkiem takiej skóry, którą po prostu mogliśmy rzuć – wspomina czasy dzieciństwa kucharz. – Dla mnie smaki dzieciństwa to są bardziej aromaty. Głęboko zakorzenione w mojej pamięci kulinarnej.
Okrasa wspomina również świeże mleko, wiejską śmietanę, kiszoną kapustę oraz buraki, które były niegdyś powszechnie używane w każdej kuchni. Dziś, zdaniem Okrasy, stały się nieco zapomniane.
– Na szczęście są jeszcze takie bastiony dobrego prawdziwego naturalnego smaku. Mówię o paniach, które te buraki cukrowe do dzisiaj przerabiają, przygotowują i tych produktów używają. Konfitura z buraka cukrowego, nalewka z buraka cukrowego, to może niektórych przekonać. Też syrop z buraka cukrowego – mówi kucharz agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Karol Okrasa w programie „Okrasa łamie przepisy” propaguje kuchnię polską. Wraz z gospodyniami domowymi przyrządza dania charakterystyczne dla wybranego regionu. Okrasa poleca kuchnię zdrową, tradycyjną, ze świeżych produktów.
www.lifestyle.newseria.pl