Walsall, Anglia. Szalejąca w Europie epidemia koronawirusa sprawiła, że niemal wszystkie ligi zawiesiły rozgrywki.
Anglicy martwią się, że jeżeli taki stan utrzyma się przez dłuższy czas, wiele klubów, zwłaszcza tych z niższych lig, może zbankrutować.
- Epidemia koronawirusa dotknie nas na wiele sposobów. Najważniejsze jest to, że zatrzymała ona przypływ pieniędzy. Nadal mamy wydatki... Trudno będzie rozmawiać ze sztabem i piłkarzami w stylu: "Czy nie miałbyś nic przeciwko temu, by nie dostawać wypłaty, dopóki epidemia koronawirusa się nie skończy?".
Nie jest to rozmowa, którą chciałbym przeprowadzić, dlatego musimy jakoś chronić klub mimo faktu, iż mamy wydatki, ale nie mamy wystarczających przychodów - martwi się Leigh Pomlett, prezes grającego w League 2 (czwarty poziom rozgrywkowy) Walsall FC.
xnews