Pałka była siódma w sobotnim sprincie na 7,5 km i na trasę niedzielnego biegu na dochodzenie ruszyła ze stratą 34,5 sekundy do liderki, Ukrainki Oleny Pidgrusznej. Do trzeciego miejsca traciła natomiast 12 sekund.

Polka miała znakomite dwa pierwsze strzelania, w których nie zaliczyła ani jednego "pudła" i na półmetku wysunęła się na trzecie miejsce.

Na trzecim strzelaniu, w pozycji stojącej, Pałka chybiła raz, ale również jej rywalki nie utrzymały nerwów na wodzy i Polka wysunęła się na drugie miejsce.

Także na ostatnim strzelaniu nasza zawodniczka zaliczyła jedno "pudło", ale utrzymała drugie miejsce i zdobyła pierwszy w historii indywidualnych startów medal dla Polek na biathlonowych mistrzostwach świata!