Radwańska grała jak w zwolnionym tempie
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Agnieszka Radwańska przyznała, że w półfinale Australian Open odczuwała zmęczenie wcześniejszymi meczami rozegranymi w Melbourne. - Dziś miałam wrażenie, że gram w zwolnionym tempie - podkreśliła polska tenisistka po porażce ze Słowaczką Dominiką Cibulkovą.
Byłam naprawdę wolna. Spóźniałam się niemal do każdej piłki. Czułam w pełni, że to nie był mój dzień. Oczywiście starałam się i próbowałam wrócić do gry, zwłaszcza w drugim secie. Mam wrażenie, że ja tego bardzo chciałam, ale moje nogi już nie za bardzo. Brakło mi świeżości - oceniła na konferencji prasowej Radwańska, która była rozstawiona w turnieju z numerem piątym.
Jak dodała, do jej braku sił i szybkiej porażki z Cibulkovą (20.) - 1:6, 2:6 - w głównym stopniu przyczyniły się długie i wyczerpujące pojedynki we wcześniejszych rundach. W drodze do półfinału 24-letnia Polka spędziła na korcie ponad dwie godziny więcej niż jej rówieśniczka ze Słowacji.
PAP