Donald Tusk udał się do Gorzowa Wielkopolskiego, gdzie czekali na niego licealiści. Wizyta miała być przyjemna, bo z reguły też przyjemnie rozmawia się z młodymi, którzy są przyszłością tego kraju. Niestety, tego spotkania premier do udanych pewnie nie zaliczy.

Oprócz kampanii wyborczych podczas, których zwykle politycy wychodzą porozmawiać i pokazać się ludziom okazuje się, że alarm przeciwpowodziowy też jest dobrym czasem, by zwrócić na siebie uwagę.

Obecnie Michał Kamiński jest kandydatem Platformy Obywatelskiej w wyścigu do Brukseli, natomiast wcześniej był on politykiem PiS. Jako, że wcześniej nie wypadało mu krytykować owej partii i jej szefa, dziś doszedł do wniosku, że dlaczego nie.

Prezes PiS podczas spotkania w Łodzi postanowił wypowiedzieć się na temat antychrześcijańskich zachowań premiera Donalda Tuska. Kaczyński zauważył, że stosunek premiera do kościoła bardzo często się zmienia, dlatego można sądzić, iż jest to taktyka ze strony Tuska.

Podczas konwencji wyborczej partii Polska Razem jej lider, Jarosław Gowin postanowił podsumować dwie często niezgadzające się w poczynaniach naszego kraju partie, a mianowicie PO i PiS. Zrzucając winę na Tuska i Kaczyńskiego podkreślił, iż tylko Polska Razem jest polityczną alternatywą dla tych partii.

Prezes PiS, Jarosław Kaczyński postanowił zrezygnować z kampanii wyborczej i odwołując wcześniej zaplanowane spotkania udał się na południe Polski, gdzie istnieje zagrożenie powodziowe. Premier, Donald Tusk potraktował decyzję Kaczyńskiego jako kampanię w trochę innym stylu. Pozwolił sobie nawet na żart w tym temacie.