Nowa rzecz, przetrenujemy, zobaczymy". L. Wałęsa o "opozycyjnym" Senacie
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Będzie to trudne, bo zawsze paru się tam złamie, ktoś zachoruje, nie przyjedzie – mówił Lech Wałęsa w Waszyngtonie. Były prezydent odniósł się w ten sposób do bezprecedensowej sytuacji w polskiej polityce, w której partia rządząca nie ma większości w Senacie.
Marszałkiem został Tomasz Grodzki z Koalicji Obywatelskiej. Dzięki poparciu własnego klubu, lewicy i niezależnych zdobył 51 głosów, a jego konkurent z PiS Stanisław Karczewski - 48.
Wałęsa w Stanach Zjednoczonych wziął udział w posiedzeniu komisji spraw zagranicznych Izby Reprezentatntów, zorganizowanym pod hasłem "Demokracja i sojusz NATO. Podtrzymywanie naszych wspólnych demokratycznych wartości".
W dokumencie pozostawionym amerykańskim parlamentarzystom Wałęsa ocenił, że w Polsce łamie się konstytucję, podporządkowuje rządzącym niezależne instytucje i atakuje swobodną wymianę myśli.
Były prezydent sceptycznie ocenił apele o porozumienie ze strony polityków obozu władzy.
– Porozumienie będzie wtedy, gdy będą do tego podstawy. A dziś tak daleko szukamy na skrajnościach, że trudno się porozumieć. Oddaliśmy populistom głos – ocenił Wałęsa.
xnews