- ,,W tym zakresie patrzeć na tę metodę należy w sposób taki, że jakkolwiek metoda, pewnie skuteczna do poczęcia dzieci, jakkolwiek powodująca, że wiele dzieci przyszło na świat, to jednak od strony prawno-moralnej jest to metoda niegodziwa, bo w znaczącej liczbie poczęć powoduje, że poczęte istoty ludzkie, poczęte dzieci nie są wystarczająco chronione’’ - powiedział Pawlak podczas debaty w Senacie.

Dodał jednak, że zamierza bronić praw dzieci poczętych metodą in vitro. Ta deklaracja niestety nie zachwyciła po wcześniejszych słowach o niegodziwości.

- ,,Zdaniem Mikołaja Pawlaka nowo wybranego Rzecznika Praw Dziecka przez PIS 'In vitro od strony prawno-moralnej to metoda niegodziwa'. Czy to potrafi powiedzieć patrząc w oczy rodzicom i 21 tys. dzieci, które 2013-2016 urodziły się dzięki metodzie in vitro?” - pisze pytająco były minister obrony Bogdan Klich.

- ,,W 1978 r. urodziła się Luiza Brown, pierwsze dziecko z in vitro. Od tamtego czasu metoda ta pomogła tysiącom rodziców. W Polsce w 2014-17 urodziło się 8400 dzieci! Jak nowy rzecznik chce spojrzeć w oczy tym dzieciom i ich rodzicom? Jest Pan niegodziwy’’ - pisze na Twitterze Joanna Izabela Scheuring-Wielgus.

- ,,Niegodziwością jest, ale naprotechnologia. Państwo nie powinno wciskać kitu parom, które starają się o potomstwo, że ona działa, skoro skuteczność jest śladowa’’ - dodaje dziennikarz Jace Gądek.

Zd24