Lech Wałęsa przyznał, że kocha Kaczyńskiego
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Były prezydent, Lech Wałęsa gościł na antenie Radia ZET. Wytłumaczył, dlaczego uważa, że koszulka z napisem ,,Konstytucja’’, jaką miał na sobie podczas pogrzebu George'a H.W. Busha była według niego stosowna.
- ,,Mówię całemu światu: w Polsce łamana jest konstytucja, w Polsce jest łamana wolność i demokracja, w Polsce zlekceważyliśmy demokrację, pozwoliliśmy, by demagodzy, populiści wygrali wybory. I ja mówię te dwa główne teksty’’ - powiedział Wałęsa, którego strój skrytykowali politycy PiS.
Wałęsa dodał, że również Bush na pogrzebie żony miał na sobie kolorowe skarpetki w deseń książek. Chciał tym promować czytelnictwo, oraz protestował przeciw obcinaniu dotacji na biblioteki.
Były prezydent zaznaczył także, że w USA pogrzeb wygląda inaczej niż w Polsce.
- ,,Gdyby to w naszej religii, w naszej wierze był ten pogrzeb, to właściwie można by powiedzieć, że to jest nietakt. W ich wierze, w ich religii pogrzeb jest może nie na wesoło, ale na pogrzebie się próbuje rozładować nieszczęście, wyjść z twarzą, opowiada się kawały, żarty, prawie każdy z mówców mówił żarty i był śmiech i brawa. Taki jest zwyczaj tam, to nie jest zwyczaj polskiej wiary’’- podkreślił Wałęsa.
Najbardziej jednak zaskoczyło to, co Lech Wałęsa powiedział o Jarosławie Kaczyńskim, kiedy został zapytany o to czy nie czas zakończyć wzajemną nienawiść.
- ,,Ja go kocham jako człowieka. Tylko nie pozwolę na to, by oszustwo zwyciężało i by łamano prawo i zasady. Na to nigdy nie pozwoliłem i nie pozwolę. Proszę mnie przeprosić za wszystkie złe rzeczy, jakie pan uczynił w stosunku do mnie. Mówił o „Bolku". Mówił, że widział główny papier, tzn. w jednym dokumencie jest zobowiązanie do współpracy i on mówi, że to widział. No to jak on widział, to jakim prawem to ma pani Kiszczakowa, która im przyniosła’’ - wyznał były prezydent.
Zd24