Dziwna sytuacja na Zgromadzeniu Narodowym
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Podczas Zgromadzenia Narodowego prezydent Andrzej Duda wygłosił przemówienie z okazji 550-lecia polskiego parlamentaryzmu, oraz 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
Niestety, słuchali go tylko parlamentarzyści PiS, Kukiz’15, przedstawiciele rządu i reprezentanci parlamentów państw Europy Środkowej i Wschodniej.
Co prawda posłowie PSL i Nowoczesnej również się pojawili, ale opuścili zgromadzenie jeszcze przed zabraniem głosu przez prezydenta. Z kolei parlamentarzyści PO nie mieli w ogóle ochoty tam przybywać.
Sytuację skomentował Stanisław Karczewski. Według niego to był bojkot.
- ,,Nie przyszli. Zbojkotowali. To był bojkot zorganizowany, bojkot, który pokazuje, że Platforma, Nowoczesna i PSL odwracają się od wyborców, odwracają się od Polek i Polaków i tworzą alternatywną rzeczywistość.Oni się wpisują w historię. Mamy 550 lat za sobą, rozpoczynamy następne karty historii, oni się wpisali źle.
Dzisiaj jest piątek, 13. Ja nie jestem przesądny, ale to taki troszeczkę pechowy dzień dla Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i PSL. Bardzo się dziwię, szczególnie tej partii, która chwali się, szczyci się tym, że ma sto lat.
To nie była uroczystość dla PiS, to nie była uroczystość dla pana Marka Kuchcińskiego, tylko to była uroczystość dla nas wszystkich ’’ - podkreślił marszałek Senatu.