Przypomnijmy. Premier podczas spotkania z protestującymi obiecał utworzenie specjalnego funduszu dla osób niepełnosprawnych, który byłby zasilany z dodatkowego opodatkowania osób najlepiej zarabiających.

Pomysł chyba nie do końca spodobał się posłowi PSL-UED. Skrytykował słowa Morawieckiego bardzo ostro.

- ,,Ta propozycja służy grze na czas. Zamiast te gigantyczne sumy wydawać na ochronę Kaczyńskiego, czy na nagrody, dać te pieniądze tym najbiedniejszym, najsłabszym, najbardziej pokrzywdzonym przez los ludziom, którzy teraz protestują w Sejmie’’ - powiedział Stefan Niesiołowski.

Dodatkowo poseł porównał ten protest do tego w Sejmie sprzed czterech lat. Dołożył partii rządzącej.

- ,,Politycy PiS przychodzili wtedy do Sejmu. Kaczyński całował po rękach protestujących. Obiecywali, namawiali, wzywali do kontynuowania, szczuli na rząd. Teraz mają znakomitą okazję, żeby się wykazać (...)
Niech teraz PiS się wykaże, że ma takie możliwości finansowe, niech to zrealizuje i te obietnice spełni. Moim zdaniem tego nie zrobi, bo sytuacja finansowa jest coraz bardziej dramatyczna.
Obietnice PiS nie będą spełnione, ci ludzie prawdopodobnie zostaną oszukani. Od ich determinacji i nieopuszczania Sejmu wszystko zależy’’ - powiedział Niesiołowski.

Wiadomości