Z racji tego, że wokół sprawy rozpętała się burza koperta została zwrócona, a resort wydał oświadczenie, że minister nie przyjmuje korespondencji z pominięciem drogi służbowej. Politycy podejrzewają, że była to wi8adomośc dotycząca załatwienia komuś pracy. Być może fatyczne jakiejś córce leśnika.

- ,,Być może trzeba powołać komisję śledczą w tej sprawie, zrobić debatę w Parlamencie Europejskim. Grzegorz Schetyna i Ryszard Petru już są w drodze do Brukseli’’ - żartował w Radiu Zet wicemarszałek Senatu Adam Bielan.

Na pytane prowadzącego czy Bielan ma jakieś podejrzenia kim może być córka leśnika wicemarszałek odpowiedział - ,,Nie wiem, znam córkę rybaka i miała na imię Ilona’’ .

Niektórym politykom jednak nie do śmiechu. Próbują udawać, że nic się nie stało i zwracać uwagę na zupełnie inny temat.

- ,,Polacy interesują się ważniejszymi sprawami niż "córka leśniczego". Interesują się, czy rodzinom nie zabraknie pieniędzy na 500+, jak straszyła opozycja. Pragnę zapewnić, że nie zabraknie.

To jest prawdziwa troska ludzi, którzy żyją w terenie, a nie jakaś koperta. Proszę pytać ministra Mariusza Błaszczaka albo ministra Jana Szyszkę. Szkoda czasu na taki temat.

Ja nic nie wiem, w prywatną korespondencję się nie zagląda’’ - skwitował w programie "Graffiti" na antenie Polsat News Henryk Kowalczyk, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów.

Wiadomości