Zandberg nazywa SLD ,,Seksistowskim szambem’’
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Konflikt pomiędzy partia Razem - SLD trwa od jakiegoś czasu. Ostatnio widać to bardziej na co przykładem jest, gdy na wspólnym wiecu z okazji Święta Pracy lider SLD, Włodzimierz Czarzasty chciał się przywitać z Marceliną Zawiszą, a ona zignorowała ten gest tłumacząc później, iż przywitała się z nim przed wyjściem na scenę.
- ,,To, co próbował na mnie wymusić, to gest polityczny, na który ja się nie zgadzam. Stawianie nas w takiej sytuacji jest po prostu głęboko nie fair. To, co niestety próbował zrobić pan Czarzasty, mu się nie udało’’ - powiedziała na antenie TVN24 Zawisza.
Dodała także, iż Razem nie będzie współpracowało z SLD.
SLD odwzajemniło się za te słowa umieszczając na Facebooku SLD Białystok tekst autorstwa Piotra Gadzinowskiego zatytułowany ,,O CNOTLIWEJ MARCELINCE, KTÓRA KOMUNIŚCIE NIE DAŁA’’
,,Czytamy w nim m.in.: "Taki tytuł mogłaby mieć bajeczka, jakże podobna do tej o Wandzie, która nie chciała Niemca. Tyle, że Wanda nie chciała Niemca z przyczyn estetyczno-ideowych, a Marcelinka Zawisza, liderka Partii „Razem” zaprezentowała swe polityczne chamstwo z czystego, zimnego wyrachowania. Targana chorobą zwaną „mediaholizmem”, albo „parciem na szkło”. Obsesyjną chęcią pokazywania się w mediach, zwłaszcza tych głównego nurtu, tych liberalnych, komercyjnych, ale masowych.
Bo przecież gdyby Marcelinka naprawdę ideowo brzydziła się SLD, to nie przyszłaby na ulice Kopernika, nie wskoczyłaby na scenę zdominowaną przez „ohydną komunę”. Ale jaka alternatywę miała? Z radykalna lewicą Piotra Ikonowicza nie mogła iść, bo Partia Razem, Ikonowicza i komunistów też nie akceptuje. Gdyby Partia „Razem” poszła sama, to kamery pokazałyby te pół setki aktywu z buraczkowymi flagami. Nadrabiających marność szeregów gromko głoszonymi hasłami’’.
Tekst zbulwersował samego lidera partii Razem, który z kolei odniósł się w postaci wpisu na swoim profilu. Wpis jest dość długi, aczkolwiek Adrian Zandberg nazywa SLD ,,seksistowskim szambem’’. Wszystko przez historię o cnotliwej Marcelince.