Prowadzący zapytali ministra o sprawę sierot z Aleppo, co poddenerwowało Szefernakera. Zwrócił uwagę, że nie miało być tego tematu, dodatkowo chciał to udowodnić i pokazać sms-a z tematami, jakie miały być poruszone podczas programu.

Prowadzący postanowili ponowić pytanie i wtedy swoje zdanie zaczęli wygłaszać inni politycy biorący udział w audycji. Między politykami doszło do szarpaniny słownej podczas której minister już w ogóle nie miał możliwości się .

- ,,Bardzo przepraszam, ale w tym programie nie da się rozmawiać. Po raz kolejny mi państwo przeszkadzają’’ - powiedział Szafernaker.

Prowadzący program odparł wtedy, że polityk nie musi uczestniczyć w dyskusji i jeśli chce może wyjść. Minister odebrał te słowa jako rozwiązanie, ponieważ faktycznie postanowił wyjść.

- ,,Bardzo państwu dziękuję za dzisiejsze spotkanie. Nie dali mi państwo powiedzieć dzisiaj moich argumentów. Jeżeli mają państwo zamiar podawać takie gnioty, jak o 10 sierotach, i rozmawiać tylko z panem Kierwińskim, to bardzo dziękuję’’ - skomentował polityk PiS, a następnie wyszedł ze studia.

Zd24