Dlaczego posłowie byli w Sejmie podczas drugiego dnia świąt?
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Posłowie opozycji drugi dzień świąt spędzili na sali plenarnej. Jak się okazuje nie żałują, iż tego dnia nie byli w gronie rodzinnym, ponieważ liczą się konsekwencje tego spotkania.
- ,,Przyznaję, że takiego Bożego Narodzenia jeszcze nie przeżyłem. Będzie co wnukom opowiadać!’’ - powiedział Jacek Protasiewicz.
Dodał również, że ograniczanie wolności przez PiS wymaga konsekwentnej reakcji. Z kolei inny poseł zdradza, że prace dotyczyły przygotowania dekalogu wolności, którego w żadnym wypadku nie wolno przekraczać w państwie demokratycznym.
-,,Proces niszczenia demokracji postępuje na wielu polach. Od miesięcy realizuje się scenariusz wprowadzania w życie czegoś, co Jarosław Kaczyński nazywa "swoją koncepcją państwa", która jest ważniejsza nawet od wzrostu gospodarczego. Ta koncepcja zakłada kontrolę mediów, ograniczenie wolności zgromadzeń, kontrolę internetu a nawet sumień, bo i relację państwo - obywatel partia rządząca chce poukładać inaczej. Ten proces trzeba przerwać’’ - podkreśla Sławomir Nitra.
Według polityków opozycji obecny rząd chce trzymać kontrolę nad wszystkim, nawet nad tym czego nie powinno się kontrolować.
- ,,Obecny układ sił w parlamencie, a także rząd i prezydent z PiS, pozwoliły Jarosławowi Kaczyńskiemu na frontalny atak na Trybunał Konstytucyjny, ograniczenie praw obywateli ustawami o policji, prokuraturze, czy zgromadzeniach czy likwidację wolności mediów w parlamencie. Trudno nie zauważyć, że powyższe działania kierują Polskę w kierunku państwa niedemokratycznego. Brak jakiegokolwiek dialogu ze społeczeństwem, próby narzucania woli rządzących, ostentacyjne deptanie praw opozycji i podjęcie próby gleichschaltyzacji kultury, nauki i sztuki, wskazują jednoznacznie na zapędy autorytarne rządzących’’ - mówi posłanka, Katarzyna Lubnauer.
Zd24