Po debacie Beaty Szydło i Ewy Kopacz
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Długo oczekiwana debata dwóch poważnych kandydatek na premiera trwała ok. 60 minut. Transmisja debaty na żywo miała miejsce w czterech stacjach telewizyjnych tj. TVP, TVP Info, TVN, oraz Polsat.
Trudno powiedzieć która z pań wygrała ten pojedynek, ponieważ patrząc obiektywnie odpowiedzi na pytania obu kandydatek nic nowego nie wniosły. Można by powiedzieć, że usłyszeliśmy to samo, co podczas kampanii.
Beata Szydło do samego końca była opanowana choć jak dało się zauważyć nie zawsze odpowiedziała na pytanie np. dotyczące praw kobiet. Wszystkie odpowiedzi udzielała raczej do kamery, niżeli do Ewy Kopacz.
Z kolei Ewa Kopacz udzielając odpowiedzi starała się zwracać swoją osobą do Beaty Szydło, a nie do kamery. Niemniej były momenty szczególnie pod końcem debaty, iż nerwy brały górę.
Obie panie mimo, że wcześniej podały sobie dłonie na przywitanie pozwoliły sobie na nieco uszczypliwości. Szydło zwracała się do Kopacz jako do przewodniczącej, a Kopacz w pewnym momencie użyła określenia ,,Ta Pani’’.
Jak mogliśmy się spodziewać każda z kandydatek ma idealny plan na Polskę i każda zachęca wyborców do oddawania głosów na nią i jej plan.
Możemy zadać sobie pytanie czy to była debata, czy tylko wygłaszanie oświadczeń wyborczych obu kandydatek na Urząd Premiera.