Bogdan Pęk tłumaczy się ze zdjęcia w gazecie
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Gazeta ,,Super Express’’ opublikowała fotografię, która przedstawia leżącego na korytarzu sejmowego hotelu senatora PiS, Bogdana Pęka. Nie trzeba nawet pisać, iż zostało to odebrane jako upojenie alkoholowe.
Domysły postanowił skomentować, a właściwie zdementować sam zainteresowany. Podczas rozmowy z portalem wpolityce.pl Pęk tłumaczy, że fotografia choć sama w sobie może wydawać się kompromitująca jest dowodem jego choroby.
- ,,Przypuszczam, że to stało się na tle cukrzycowym. Po prostu zemdlałem. Szedłem z kilkoma kolegami, parę minut wcześniej rozmawiając z nimi normalnie. Rozstaliśmy się praktycznie w windzie. Dowiedziałem się o wszystkim na drugi dzień. Rano obudziłem się w łóżku. Wprowadzili mnie posłowie do mojego pokoju. Bo przewróciłem się przed drzwiami swojego pokoju na piątym piętrze(...)Ja prawie nie piję, a poza tym mam jak to mówią mocną głowę’’ - tłumaczy senator PiS.
Bogdan Pęk nie rozumie jak szybko można stracić dobre imię tylko dlatego, że wyciąga się wnioski na podstawie zdjęcia.
- ,,Przecież pan mnie zna 20 lat. Słyszał pan kiedyś, żebym się zachlał, albo przewrócił gdzieś? Człowiek taki jak ja, który dwadzieścia parę lat jest parlamentarzystą i znany jest z tego, że bezkompromisowo zawsze walczył o sprawę, bo często się narażałem, nigdy nie dałem tzw. ciała, a potem jeden incydent i pod lód?!’’ - mówi Pęk.
Zd24