Fakt, iż chroni ją immunitet sprawił, iż nie otrzymała od funkcjonariuszy policji mandatu, oraz punktów karnych. Niemniej jak sama mówi zamierza poddać się karze.

- ,,Jechałam na lotnisko. Chyba się zamyśliłam i nie zauważyłam, że przekroczyłam prędkość. Chwila nieuwagi, ale to w żaden sposób nie usprawiedliwia mojego przewinienia’’ - mówi posłanka.

To, że posłanka nie zamierza uchylać się od kary tylko potwierdza jej zgodność myśli i czynów, ponieważ w lutym osobiście głosowała za zaostrzeniem przepisów względem kar dla kierowców, którzy przekroczą prędkość o 50 km/h. Jesteśmy tylko ludźmi i z różnych przyczyn popełniamy błędy.

Ewa Drozd stwierdziła, że chyba się zamyśliła, niemniej ważne jest, że nikomu nic się nie stało, a sama ma świadomość, iż powinna ponieść tego konsekwencje jak każdy inny obywatel.
 

Zd24