Mucha dla higieny psychicznej proponuje na wybory zabrać własne zeszyty
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Kilka dni temu w sieci zawrzało na temat tzw. ,,znikających długopisów’’, które w sklepach internetowych można kupić za 10,50 zł. Informację na temat owych długopisów napełnionych specjalnym ,,czasowym’’ tuszem na swoim facebooku podał bloger, oraz publicysta Paweł Rybicki.
Wystarczy kilka godzin, aby zapisana kartka stała się czystą kartką, jeśli takiego długopisu się użyje. Padło więc podejrzenie, iż mogą zostać one wykorzystane w lokalach wyborczych, a jak wiadomo brak wskazania kandydata, to brak głosu.
Akcja ,,Weź swój długopis na wybory’’ skupiła prawie 153 tys. osób, które do niej się przyłączyły. Niemniej była minister sportu Joanna Mucha korzystając z okazji poradziła wyborcom w TVP Info, aby wzięli ze sobą własne kartki, a najlepiej zeszyty.
Rada Muchy, to oczywiście forma wyśmiania akcji. Osobiście uważa to za absurd, a cel jej stworzenia, to nic innego jak pogrążenie wyników wyborów.
- ,,Sprawić wrażenie, że wszystko jest fikcją, jest nieprawdziwe, że rządzą ciemne siły, że nie naród wybiera, tylko mała grupka. Poproście o te długopisy, które są w komisji wyborczej. Napiszcie w tym zeszycie jakieś zdanie, chociażby „Jest piękna pogoda” i wróćcie z tą kartką do domu. Zobaczymy, kiedy i które z tych długopisów wyblakną’’ - powiedziała posłanka PO zaznaczając, że to dobry eksperyment dla higieny psychicznej.
Zd24