Szef PiS uważa, że odpowiedź na pytanie czy doszło do nadużycia, czy do niego nie doszło jest niesłychanie łatwe, dlatego kroki prawne względem ministra sprawiedliwości powinny być podjęte.

- ,,W tym przypadku, znam to tylko z prasy, mamy do czynienia z sytuacją, która powinna mieć następstwa prawne, prawno-karne. I gdyby przyjąć normalne standardy państwa demokratycznego - przypominam, że nasza partia te standardy stosuje, mimo że jesteśmy w opozycji, to powinna nastąpić dymisja i zawieszenia w prawach członka partii - przynajmniej zawieszenie’’ - mówił na konferencji Kaczyński.

Lider PiS nie omieszkał ogólnie podsumować rządów PO podkreślając, że nie są to normalne zachowania.

- ,,Mamy w Polsce dziwną sytuację, ale już wielokrotnie opisywaną: wraz z rządami Platformy Obywatelskiej w Polsce przestało obowiązywać w niemałej mierze prawo. Weźmy sprawę marszałka Sikorskiego - ma on kłopoty z tzw. kilometrówkami. To w związku z tym przeprowadza się badania wobec setek już w tej chwili posłów, by rozmyć sprawę marszałka. Przecież to jest sytuacja niesłychanie wręcz skandaliczna’’ - grzmiał Jarosław Kaczyński.

Zd24