Palikot w trumnie - o co chodzi?
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Jest takie przysłowie, że wiara czyni cuda i bez wątpienia tym kieruje się Janusz Palikot. Nikt tak bardzo jak on nie wierzy w pozytywny obrót sytuacji, iż słupek poparcia, na które wskazują sondaże prezydenckie znacznie urośnie.
W celu udowodnienia wszystkim, że dyskusje o jego politycznej śmierci są bardzo przesadzone postanowił zrobić sobie wyjątkowo odważną sesję dla Newsweeka, a mianowicie elegancko ubrany leży w trumnie z otwartymi oczami.
Dlaczego Palikot ma otwarte oczy? Otóż jest to przekorna fotografia, która ma mówić o zmartwychwstaniu Twojego Ruchu z Palikotem na czele.
- ,,Marzenia o mojej politycznej śmierci są przesądzone. Wiem, że Komorowski, Kaczyński, Miller i większość episkopatu chętnie złożyliby mnie do politycznego grobu. Ale na to będziecie musieli jeszcze długo poczekać’’ - mówi dla Newsweeka lider Twojego Ruchu.
Palikot zapewnia również, że niski procent w poparciu jego osoby jaki wskazują sondaże niczego nie przesądza. Wręcz zapowiada sondażowy nokaut, który lada chwila nadejdzie.
Co planuje Palikot nie wiadomo, jednak okładka Newsweeka bez wątpienia jest odważnym krokiem. Nie wiadomo jeszcze czy będzie miała wpływ na pozytywne zmiany w karierze Palikota.
Zd24