Wszyscy byli ciekawi jak do propozycji odniesie się sam premier, a niektórzy politycy zaczęli ustawiać się w kolejce na kandydata premiera polski. Tusk odczekał jakiś czas po czym przyznał, że nigdzie się nie wybiera, ponieważ myśli, że w Polsce będzie bardziej skuteczny, niż w Brukseli.

- ,,W Polsce jest wystarczająco dużo powodów by troszczyć się o to, co dzieje się w Polsce i wokół Polski. Myślę, że tutaj będę skuteczniejszy (...) W ocenie szefa rządu, każdy dzień, każdy miesiąc potwierdza sens tej decyzji". - mówił na konferencji prasowej Donald Tusk.

Kolejny szczyt unijnych przywódców ma się odbyć 30 sierpnia, ponieważ na ostatnim politycy nie doszli do porozumienia w kwestii obsadzenia bardzo ważnych stanowisk UE. Czy Tusk zmieni zdanie?

Zd24