Poseł Cymański o polskiej armii
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Poseł Solidarnej Polski, Tadeusz Cymański nie ukrywa, że armia, która reprezentuje Polskę nie jest gotowa do wojny z Rosją jeśli zaszłaby taka potrzeba. Konflikt na Krymie według posła Cymańskiego mówi sam za siebie, że może być różnie, natomiast nie wyobraża sobie jak walczyliby Polacy w razie konfliktu zbrojnego skoro od lat nie są szkoleni w tym kierunku.
- ,,Mam dwóch synów. Nie przeszli żadnego przeszkolenia wojskowego. Nie wyślę ich na śmierć, jeśli nie trzymali karabinu w ręku (...) Od ośmiu lat żaden dorosły Polak nie był przeszkolony w zakresie strzelectwa, w zakresie podstawowego szkolenia wojskowego’’- powiedział na antenie Radia Zet w programie „Siódmy dzień tygodnia” Tadeusz Cymański. Według posła Solidarnej Polski brak przeszkolenia w przypadku dorosłych obywateli jest poważnym zaniedbaniem.
Widać nie wszyscy podzielają zdanie Cymańskiego. Wojciech Olejniczak z SLD pozwolił sobie na żart mówiąc - ,,Niech synowie trenują triatlon’’ po czym został przez Cymańskiego ofuknięty, iż to nie są żarty, ale poważne sprawy.
Zdecydowanie inne zdanie na temat polskiej armii ma Andrzej Rozenek z Twojego Ruchu.
- ,,Armia z poboru, którą mieliśmy wcześniej, była patologiczna. W armii zawodowej służą ludzie, którzy się na tym znają, a nie ludzie, którzy przez dwa lata przelecieli przez wojsko. Tylko profesjonalne armie liczą się na arenach międzynarodowych. Nawoływanie do tego, o czym mówił Tadeusz Cymański, jest niepoważne’’.
Rozenek dodał także, iż profesjonalnego sprzętu wojskowego nie mogą obsługiwać osoby przypadkowe. Mimo to poseł Cymański utrzymuje, że nie chodzi mu o przywrócenie powszechnej służby wojskowej, ale szkolenia powinny mieć miejsce.
zd