- ,,Propozycje wprowadzenia całkowitego zakazu reklamy leków wydawanych bez recepty oraz suplementów diety są skrajnie sprzeczne z gwarantowaną przez polską Konstytucję zasadą swobody działalności gospodarczej oraz niezgodne z obowiązującym prawem unijnym’’ - tłumaczy dr Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.

W Ministerstwie Zdrowia prace nad zmianami prowadzi specjalny zespół. Ich celem jest uregulowanie rynku reklamy lekarstw bez recepty, jak również suplementów diety.

Według polityków Polacy kupują tych produktów za dużo, a robią to pod wpływem zachęcających reklam, które atakują z każdej strony.

Ustalono, że dobrze by było zwiększyć nadzór nad reklamami niektórych suplementów, zakazać używania w nich wizerunku osób wykonujących zawód medyczny lub też naukowy, jak także dodawać do reklam komunikat informujący, czym właściwie dana substancja jest.Tym czy reklamy nie wprowadzają w błąd miałby się zająć Główny Inspektor Sanitarny. Natomiast firmy miałyby przestać używać tzw. marek parasolowych dla leków i suplementów, aby kupujący nie mylili leku z suplementem, co obecnie ma miejsce.

Ustalenia ministerstwa nie są najgorsze, ale postulat Rady Lekarskiej szokuje.

,,Należy rozważyć wprowadzenie w Polsce zakazu reklamy leków dostępnych bez recepty, wyrobów medycznych oraz suplementów diety. Jeżeli wprowadzenie takich zmian musiałoby wymagać zmian przepisów prawa Unii Europejskiej, to z uwagi na wagę problemu należy niezwłocznie podjąć działania zmierzające do zmiany tych przepisów, aby dawały one państwom członkowskim prawo do wprowadzenia ograniczeń reklamy takich produktów, w tym również całkowitego zakazu reklamy kierowanej do społeczeństwa’’.

NRL nie bierze chyba pod uwagę jak wielkie straty poniosłyby firmy farmaceutyczne, pacjenci, oraz gospodarka państwa.

 Zd24