Co będzie można kupić, a czego nie w sklepiku szkolnym od 1 września?
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Ministerstwo Zdrowia w trosce o dzieci wydało rozporządzenie, które określa co będzie mogło być sprzedawane w sklepikach szkolnych. Jeśli takowe rozporządzenie wydano, to oznacza, że wiele produktów już nie zawita na półki sklepików szkolnych.
Trudno wymienić wszystkie produkty, które pozostaną, a jakie odpadną ponieważ lista rozporządzenia zawiera aż 170 stron. Niemniej pokrótce można powiedzieć, iż dzieci i młodzież będą mogli kupić produkty niskokaloryczne, naturalne, oraz zdrowe produkty tj. kanapki z pieczywa pełnoziarnistego lub razowego, sałatki, owoce, warzywa, mleko i produkty mleczne, oraz napoje o małej zawartości cukru. Całkowicie wyeliminowane zostaną produkty mające zły wpływ na zdrowie dzieci i młodzieży np. słodzone napoje, drożdżówki, chipsy, batony itp.
- ,,To rozporządzenie ma przede wszystkim wymiar edukacyjny. Ma ono nauczyć dzieci, szkoły i rodziny, na czym polega zdrowe i bezpieczne odżywianie. Musimy dać wyraźny sygnał i wyeliminować ze szkoły tłuste, słone i słodzone pokarmy, które są główną przyczyną otyłości. Jeżeli dziś nie nauczymy dzieci jak prawidłowo się odżywiać, to za kilkanaście lat staniemy się społeczeństwem otyłych, schorowanych i nieszczęśliwych ludzi. Jeżeli nie wyeliminujemy tej choroby, to nigdy nie dogonimy innych Europejczyków w kategorii jakości i długości życia. Czy chcemy, by nasze dzieci żyły krócej o kilkanaście lat niż dzieci w Szwecji, Norwegii albo Francji? A dobrze wiemy, że dorosłym trudno jest zmienić nawyki żywieniowe, utrwalane przez lata w dzieciństwie i młodości’’ - pisze Ministerstwo Zdrowia.
Właściciele sklepików na szybko muszą dostosować się do rozporządzenia, gdyż do rozpoczęcia roku zostało kilka dni. Mają oni jednak obawy czy ten interes będzie się jeszcze opłacał.
Zd24