Koniec z umowami na czas określony?
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Umowy na czas określony, to jedne z najczęściej zawieranych jeśli chodzi o różnorakie zakłady pracy. Minister pracy, Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił w radiowej Jedynce, iż rząd pracuje nad tym, aby ukrócić to zjawisko i dać pracownikom większą stabilność zatrudnienia.
Zmianami w tym kierunku zajął się Komitet Stały Rady Ministrów i jest wielka nadzieja, że wejdą one w życie przed tegorocznymi wakacjami. Jakie miałyby być to zmiany na lepsze?
- ,,Chcemy, żeby skończyć z funkcjonowaniem wiecznych umów na czas określony. Musi to być ograniczone. Proponujemy 36 miesięcy wraz z okresem próbnym. To jest czas ograniczenia wszystkich umów zleceń podpisanych u jednego pracodawcy. Niezależnie od czasu trwania umowy na czas określony okres wypowiedzenia wynosi dwa tygodnie. My proponujemy żeby to wyglądało analogicznie jak w umowach na czas nieokreślony. Do
pół roku pracy dwa tygodnie na wypowiedzenie. Od pół roku do trzech lat byłby to miesiąc. Powyżej trzech lat trzy miesiące'' - mówił minister pracy.
Zanim nowelizacja nie wejdzie w życie społeczeństwo ostrożnie podchodzi do owych obietnic. Tym bardziej, że mamy czas przedwyborczy, a w tym czasie politycy wychodzą na przeciw oczekiwaniom społeczeństwa jak nigdy dotąd. Niestety wiele z nich nigdy nie weszły w życie.