Efektem owej bezmyślności na rzecz nie koniecznie interesującego wyglądu jest duża zachorowalność na raka skóry zwanego czerniakiem (rocznie 50 tys Polaków, w tym 3 tys. na czerniaka).

W związku z powyższym ukrócić owe praktyki postanowił Sejm. Prawdopodobnie wraz z nowym rokiem w życie wejdzie nowa ustawa, która mówi o ograniczeniu bariery wiekowej osób korzystających z solariów. Opalanie za pomocą ,,sztucznego słońca’’ będzie możliwe tylko dla osób pełnoletnich.

-,,Sztuczne słońce’’ mocno nabija ,,czerniakowe statystyki’’. Szczególnie, gdy opalają się ludzie młodzi. Jeśli korzystało się z solarium poniżej 30 roku życia, to prawdopodobieństwo zachorowania na nowotwory rośnie dwukrotnie!’’ - mówi prof. Piotr Rutkowski z warszawskiego Centrum Onkologii.

Nie jest to dobra wiadomość dla właścicieli solariów, ponieważ najczęstszymi klientami okazują się być osoby w wieku 16, oraz 17 lat. Głównie opalają się dziewczęta, które są na etapie szczególnego zwracania uwagi na swój wygląd, jak także jego poprawiania za pomocą dostępnych sposobów.

Właściciele, którzy obawiają się mniejszych dochodów z owej działalności przekonują, iż 16 i 17 latki mają świadomość swojego wyboru, jednak nie przekonuje to polityków.

- ,,Ustawę przedstawimy prawdopodobnie pod koniec stycznia. Będzie gotowa, bo tak się zobowiązaliśmy na posiedzeniu zespołu’’ - mówi Alicja Dąbrowska PO z parlamentarnego zespołu ds. onkologii.

Zd24