Nowe wymogi sanepidu dla plantatorów owoców
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Z racji tego, iż Polacy są zarówno miłośnikami plantacji owoców, jak również ich spożywania Państwowa Inspekcja Sanitarna postanowiła bliżej przyjrzeć się plantacjom, a także wprowadzić nowe, jednakże stare wymogi.
Otóż od 2006 r. przepis mówi, iż plantatorzy zobowiązani są do zgłoszenia plantacji owoców do Państwowej Inspekcji Sanitarnej, a także szczególnie dbać o higienę. Choć przepis powinien być naturalną koleją rzeczy już od ośmiu lat okazuje się, że przypomniano o nim teraz, kiedy odkryto w jednym z województw zakażone porzeczki.
- ,,Dwa dni temu dowiedziałam się, że będziemy musieli postawić toi toie na polach, a zbieracze mają korzystać z maseczek i rękawiczek. Ponadto, jeśli nie zarejestrujemy się w sanepidzie, grożą nam wysokie kary’’- mówi do ,,Echa Dnia’’ plantatorka truskawek.
Plantatorzy są oburzeni, że tak długo nikt się nie czepiał mimo przepisów, a teraz w trakcie zbiorów stawia się im wymogi, na które nie ma czasu ani środków. Tłumaczą, że ceny skupu są niskie, a ludzie najmowani do zbiorów również nie chcą pracować za małe pieniądze. To wszystko sprawia, że spełnienie wymogów, o których sanepid przypomniał sobie po latach jest dodatkową inwestycją, która obniża jakiekolwiek zyski.
Oburzenie plantatorów to jedno, a możliwość zarażenia się różnymi chorobami to drugie. Co prawda w żadnym zakładzie, gdzie pracownicy mają styczność z produktami spożywczymi nie przyjmuje się nikogo bez ważnej książeczki sanitarno-epidemiologicznej. Dodatkowo panuje rygorystyczne przestrzeganie higieny. Dlaczego więc na polach z uprawą owoców miałoby być inaczej?
zd24