Oznacza to tyle, że osoba pracująca w danym miejscu będzie mogła zostać zmuszona do pracy trwającej więcej niż osiem godzin gdy zażyczy sobie tego jego przełożony.

Pracodawca nie będzie miał przy tym obowiązku wypłacania mu pieniędzy za nadgodziny. Dodatkowo właściciel firmy będzie mógł zamienić wynagrodzenie pieniężne na odbiór nadgodzin w formie zmniejszonego czasu pracy w przeciągu całego okresu rozliczeniowego, który trwa rok.

Taka nowelizacja ma na celu umocnienie się firm na rynku zwłaszcza wtedy kiedy trwa okres wzmożonej produkcji. Być może jest to metoda na wyciągnięcie naszego kraju z panującego kryzysu.

ds