To, co ostatnimi czasy dzieje się w polskiej polityce, a głównie pomiędzy politykami niektórych partii nie tylko zmusza do refleksji, wzbudza obawę, ale również śmieszy. Była premier Ewa Kopacz wstąpiła na mównicę sejmową i zażądała, aby Jarosław Kaczyński przeprosił Polaków za słowa, które wypowiedział względem przeciwników rządu, czyli ,,ludzi o niesprawnych głowach’’, oraz ,,gorszy sort’’.

Na konferencji prasowej Beata Szydło postanowiła wypowiedzieć się na temat tego, co powiedział przewodniczący Parlamentu Europejskiego, Martin Schulz. Przypomnijmy, że odniósł się on do ostatnich wydarzeń w Polsce mówiąc, iż ,,mają charakter zamachu stanu’’.

Lech Wałęsa w rozmowie z ,,Newsweekiem’’ nie ukrywa, że z jego obserwacji na całym świecie jest kryzys demokracji. Były prezydent obawia się masowego buntu jeśli nie dojdzie do uporządkowania wielu spraw.

Jak podaje gazeta ,,Nowa Trybuna Opolska’’ poseł Janusz Sanocki zaparkował swoje auto na chodniku, co sprawiło, że karetki pogotowia nie mogły wyjeżdżać spod szpitala w Nysie.

Wielu polityków nie może przeboleć, że to właśnie Prawo I Sprawiedliwość rządzi Polską. Niemniej nie każdy pozwala sobie na mówienie głośno tego, co tak naprawdę myśli.

Profesor Jerzy Stępień, były sędzia, oraz prezes Trybunału Konstytucyjnego jest bardzo poruszony tym, co dzieje się wokół Trybunału. Swoje zdanie na temat działań Andrzeja Dudy pozwolił sobie wyrazić w Gazecie Wyborczej.