Sikorski i Rostowski zaprzeczają bywania w restauracji ,,Sowa i przyjaciele??
- Napisane przez
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
TVN24 podało do wiadomości publicznej kolejne nagranie z taśm podsłuchu, na którym rozmowa toczy się pomiędzy Radosławem Sikorskim, oraz Jackiem Rostowskim.
- ,,Ty, ja uważam, że można zajebać PiS komisją specjalną w sprawie Macierewicza’’ - mówił szef MSZ, Radosław Sikorski.
- ,,No, a co innego jest dzisiaj’’ - odpowiedział były minister finansów, Jacek Rostowski.
- ,,No taaak. Kaczyński przyspawał się do Macierewicza i teraz trzeba z Macierewiczem ich obu na dno pociągnąć. To, co jest w materiałach prokuratorskich, jest miażdżące. Można zrobić dwuletni cyrk. I niech oni się tłumaczą. Tam są straszne rzeczy. Wiem, bo byłem przy tym’’ - powiedział Sikorski, który jak wiemy swego czasu był ministrem obrony w PiS.
Zaraz po tym jak nagranie ujrzało tzw. ,,światło dzienne’’ Sikorski odniósł się do niego na swoim Twitterze. Nie podważył, że to nie jego głos czy słowa. Napisał natomiast, że tygodnik ,,Wprost’’ kłamie, ponieważ nigdy w życiu nie był w owej restauracji. To, iż nigdy nie był w restauracji ,,Sowa i przyjaciele’’ na Twitterze potwierdził także Rostowski.
Jeśli nie byli w tej, to rozmawiali gdzie indziej, a co to oznacza można się łatwo domyślić.
Zd24