- ,,Zgłosiłem chęć wspierania niektórych działań i czekam na odzew’’ - skomentował. Dodał również, iż kapitalizm ma dziś za długie ręce i trzeba coś zrobić dla robotników, szczególnie tych stojących na krawędzi bankructwa Stoczni Gdańskiej.

Nie wszystkim decyzja Wałęsy i chęć ponownego angażowania się w sprawy robotników przypadła do gustu.

- ,,Za Wałęsą sam Wałęsa nie nadąży, nie wiadomo, co siedzi w jego głowie, i jak dokładanie ta jego pomoc dla związku miałaby wyglądać. Ja bym chciał, żeby on przynajmniej nie przeszkadzał ‚‚ - powiedział Marek Lewandowski z Krajowej Komisji NSZZ "Solidarność".

Pomimo wielu konfliktów Lecha Wałęsy z ,,Solidarnością’’ prawdą jest, iż nigdy on z partii nie odszedł, a tylko zawiesił swoje członkostwo. Jeśli dojdzie do tego, że ,,Solidarność’’ nie zdecyduje się na to, aby Wałęsa za pomocą swojego doświadczenia mógł pomóc prawdopodobnie były prezydent założy związek zawodowy prezydentów.

zd